Rojst
powrót do forum 2 sezonu

W filmie jest masa bubli dotyczących odwzorowania epoki, począwszy od aut gdzie na drogach jeździ większość "zachodnich" (swoja droga żadne auto w filmie nie jest umyte - przecież myliśmy auta w 97r!) modeli, a niestety w 97r na polskich drogach królowały maluchy, polonezy, duże fiaty, cinquecento a auta "zachodnie" można było na palcach policzyć (w 96r u mnie w 20tys mieście mój ojciec jako jedyny miał audi 80), a skończywszy na szklankach i talerzach z arcoroku i duralexu które trochę później dotarły do polski, to samo szkoła - nikomu w 97r nie przyszło do głowy by chodzić tak kolorowo ubranym w dodatku w krótkich spodniczkach :) fartuszki/mundurek był na porządku dziennym (w 97 kończyłem podstawówkę i jak dziś pamiętam te swetry, jeansy, trampki i granatowy fartuszek z tarcza szkoły :) )

ocenił(a) serial na 6
bakmateusz375

Co do samochodów to zgoda, zdecydowanie za mało maluchów, chyba żadnego tico czy cinquecento. Jeśli chodzi o brud na samochodach to chyba to miało odzwierciedlać stan po powodzi. Ale jeśli chodzi o fartuszki to się nie zgodzę, jak kończyłem w 89 podstawówkę i już wtedy fartuszki były na wymarciu. Jak wpiszesz sobie w google zdjęcie szkolne 1997 to na większości zdjęć ma kolorowe ubrania.

bakmateusz375

Naczynia arcoroc i duralex były już powszechne w Polsce na początku lat 90. A fartuszków i mundurków to nikt wtedy w szkołach nie nosił.

jakub_szczepanski_1674

w latach 90tych to co najwyzej mogles miec szklanke z koszyczkiem a nie duralexy i arcoroki - wlacz sobie jakis film z epoki to sie przekonasz ze nie bylo takich cudow...

nikt nie nosil? no ja nosilem i chyba wiem lepiej w czym chodzilem niz ty...

bakmateusz375

W 1990 lub 1991 miałem już w domu nietłukące się szklanki duralex w kolorze białym i brązowym. Kupione w Polsce ( być może w Peweksie) i nie tylko ja je wtedy miałem sporo osób w szkole używało takich do herbaty na przerwach śniadaniowych. Niektórzy nawet próbowali rozbijać je rzucając z okna. Szklanki z koszyczkiem to były u mojej babci. Mundurków nie miałem tylko kojarzę jakieś tarcze na początku podstawówki, a gdzieś mundurków wymagano tylko na uroczystości szkolne.

jakub_szczepanski_1674

włacz sobie jakis film z epoki o ktorej gadamy i daj znac jak znajdziesz w jakims filmie szlko z arcoroku i duralexu. Kochaj i rób co chcesz, Killer, Psy, Mlode Wilki, Nocne grafiti, Sara, Tato, U Pana Boga za piecem, pierwszy sezon klanu, nawet wlacz sobie Wesele z 2004r bo tam duzo szkla :D i nie znajdziesz w tych filmach NIC z arcoroku i duralexu... wiec zapewne u cieibe byl na poczatku lat 90tych a w czolowych polskich produkcjach nie mieli...

A mundurki tak jak ktos napisal nizej - zalezne od rejonu polski (u mnie byly)

bakmateusz375

W 98 otrzymałam w prezencie dwa komplety z duraleksu „dymione szkło” a co do fartuszków to w ósmej klasie już ich nie nosiliśmy

bakmateusz375

To czemu w rzeczywistości było na odwrót i te całe arcoroci żenili w sklepach AGD w 1-j połowie 90-ch? Te mundurki, a właściwie ich wymarcie też pamiętam ze swojego przykładu, bo nosiłem go na samym począku podstawówki, czyli 1990-91 i koniec, poszły sobie mundurki przy najmniej we Wrocławiu. Za co się bardzo mocno nie zgadza w obydwu seriach, zwłaszcza w 1-j to rzucanie mięsem w każdej rozmowie.
Co wymiana zdań to jakieś bluzgi lecą, a tego to na pewno nie było, zwłaszcza wśród ludzi z wykształceniem.

ocenił(a) serial na 6
bakmateusz375

Fartuszki nosiło się w klasach 1-3 w latach 80-tych. Kończyłem podstawówkę pod ich koniec i nikt nikogo w takim badziewiu nie widział.
Co do aut też bzdura. Akurat uwierzę, że na 20 tys. ludzi było jedno zachodnie auto. Może chodziło o 1977?
Proporcje filmowe mogą być nieco zachwiane, ale bez przesady

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 7
bakmateusz375

Coś ci się chyba epoki pomyliły. Takie szklanki w latach 90 miał każdy, nikt nie chodził w żadnych fartuszkach do szkoły, a w 97 maluchy to był już przeżytek

keeveek

Maluchy jeździły z powodzeniem do 2003-2005 roku. Tak samo Fiaty 125p i Polonezy. Pamiętam, jak kończyłem podstawówkę, to dopiero zaczynały znikać.

ocenił(a) serial na 9
andrzej_matowski0

Co z tego, że nadal jeździły? Nawet dziś jeszcze jeżdżą chociaż już bardzo trudno je spotkać na ulicy. W 97 maluch to był już przeżytek, dokładnie tak jak keeveek napisał. Na drogach co prawda nadal królowały różne modele fiatów i polonezów i maluchy były często spotykane, ale zachodnie auta to już nie był taki rzadko spotykany rarytas jak jeszcze 6-7 lat wcześniej. W drugiej połowie lat 90 typowe modele na polskich drogach to były: fiat 126p, fiat 125, polonezy MR 87 i 89 oraz łada (te modele traktowano już wtedy jako przeżytek, a wśród emerytów powodzeniem cieszyły się też wartburgi i trabanty), a poza tym: skoda felicia, opel astra, polonez caro i atu oraz przede wszystkim fiat cinquecento i fiat uno. A niedługo potem, pod koniec lat 90-tych zaroiło się od fiatów punto i różnych modeli daewoo (tico, lanos itp). Natomiast wśród dostawczaków w połowie lat 90-tych nadal królowały żuki, nyski i lubliny.
W mundurkach do szkoły też już nikt od dawna nie chodził (ostatni raz w mojej szkole mundurki wymagane były jakoś na przełomie 90/91).

suszyMie

''W 97 maluch to był już przeżytek''

''W drugiej połowie lat 90 typowe modele na polskich drogach to były: fiat 126p''

Przeczysz sam sobie.

ocenił(a) serial na 9
andrzej_matowski0

W takim razie nie rozumiesz słowa "przeżytek".
Cóż z tego że na drogach było ich nadal mnóstwo, skoro były już przestarzałe, a Polacy mieli coraz większy i łatwiejszy dostęp do lepszych samochodów, nie tylko sprowadzanych z zagranicy, ale także produkowanych u nas. Nowe modele fiata, a potem samochody daewoo szybko zastępowały przeżytki w postaci 125, 126 i starych poldków.

keeveek

w latach 90tych to co najwyzej mogles miec szklanke z koszyczkiem a nie duralexy i arcoroki - wlacz sobie jakis film z epoki to sie przekonasz ze nie bylo takich cudow...

ocenił(a) serial na 3
bakmateusz375

W 97' byłam w 3 klasie liceum i jak najbardziej duralexy i arcoroki już były. Szklanki z koszyczkiem to lata 80. i nieprzemijający „babciny" standard. Z którego rocznika jesteś człowieku? Ile ty wtedy lat miałeś, że ci się lata 80. z końcówką lat 90. zlały? A to, że w filmach w 97' nie było określonych szklanek, to nie znaczy, że ich nie było w prywatnych domach. Nie musimy oglądać filmów z epoki, żeby pamiętać jak wyglądał świat tuż przed naszą maturą :P

ocenił(a) serial na 9
bakmateusz375

bakmateusz375 to jakiś wsiok z podlasia, przez całe lata 90-te chodził do szkoły w mundurku , herbatę pił z cynowego kubka, bo szklanek nie mieli, a na ulicach widział tylko fiaty i polonezy xD
co za pjeb.

keeveek

Na bank mu się coś pomyliło, albo żył w jakiejś zapadłej miejscowości, gdzie wszystko docierało później. W Latach 90 zwłaszcza w pierwszej połowie jeździło dużo maluchów i dużych fiatów, ale nie było już nic nadzwyczajnego w widoku zachodniego auta. Sporo było opli kadetów, golfów, Citroenów, fordów escortów, renault Clio, Popularne były też Polonezy Caro i Cinquecento. Taksówkarze często mieli Mercedesy beczki.

bakmateusz375

To miasto na Dolnym Śląsku, uwierz mi że aut z niemieckiego szrotu jeździło tu masa pod koniec lat 90-ych. Mało maluchów i polonezów to fakt.

ocenił(a) serial na 9
bakmateusz375

Akurat brudne auta to duży plus tego serialu, bo w większości polskich produkcji samochody wyglądają jak prosto z salonu (a raczej muzeum lub od kolekcjonera - bo tak najpewniej jest), z idealnie błyszczącym lakierem i w najbogatszej wersji (bo nikt przecież nie zbiera biednych egzemplarzy). Kto miał głowę do mycia auta po powodzi stulecia? Brak na ekranie popularnych wtedy "polskich" modeli można tłumaczyć właśnie tym, że niewiele się ich zachowało do dzisiaj, w przeciwieństwie do motoryzacji niemieckiej. Ciężko dzisiaj znaleźć "dziadka" z Cinquecento lub Tipo, który miałby je od nowości, bo nawet tacy ludzie swego czasu wymienili je na nowsze Seicento czy Matizy. A dodatkowo taka osoba musi się zgodzić udostępnić swoje ukochane auto na potrzeby produkcji filmowej. Widocznie nie udało się tego zrobić twórcom serialu.

bakmateusz375

jakie fartuszki?? Fartuszki znieśli ok 91-92 roku! Mając 16 lat w 1997 roku jezdziłam na Odjazdy do Spodka, chodziłam w granatowych glanach, nosilismy vansy, słuchalismy grungu, a druga grupa disco lat 90 - satynowe obcisłe spodnie, obcisłe koszulki z napisami, buty na platformach i grubych obcasach, kupowano Bravo i Popcon. Własnie w Rojscie 97 dla mnie schrzaniona scenografia- córka spoko, łapie się w klimacie. Matka rodem z 85 roku, wystrój mieszkań z lat 80. Duralex był od dawna (jeszcze w podstawówie byłam, a moja babcia już miała i jej koleżanki). 97 roku były juz pizzerie, więcej sklepów, typowe dyskoteki- wszelkie ambasadory i piramidy ze stroboskopami, promenada nowa w Ustce, było b kolorowo. Ktoś tu chyba coś za bardzo pozostał w latach 80. fakt- w filmie brakuje cinquecento, były chyba najpopularniejsze, kogo było stać miał lanosa lub nawet nubirę, albo "japończyka".

ocenił(a) serial na 8
murron_m

Co do wystroju mieszkań to przecież nie każdy ma meble zgodne z najnowszymi katalogiem IKEA. Z racji zawodu bywam w mieszkaniach bardzo różnych ludzi i niektórzy wciąż mają taki wystrój jak w tym serialu, te kanapy, fotele, meblościanki i "sztuka" na ścianach.

bakmateusz375

Fartuszki w 97. Miałam wtedy 12 lat i nikt fartuszków na oczy nie widział. A auta brudne bo była powódź, dziwne jakby były czyste i błyszczące a na około worki z piaskiem.

ocenił(a) serial na 7
bakmateusz375

Nie wiem. Wydaję mi się na maksa oszczędne to odwzorowanie epoki. Akcja tak naprawdę ogranicza się do kilku lokacji w plenerze, a w większości dzieję się we wnętrzach. Czegoś mi tam zabrakło.

bakmateusz375

Urodziłem się w roku 1982, w 1997 kończyłem podstawówkę i miałem już nieco rozeznania co i jak wyglądało. Co prawda nie znam realiów zachodniej Polski, bo wychowałem się w jej centralnej części, ale nie sądzę że te różnice mogły być aż tak spore. Jak zauważyli poprzednicy brak jest wszechobecnej bazarowej tandety, która wtedy była szczytem małego luksusu. Na ulicach mniej więcej do 2005 roku królowały krajowe auta, ewentualnie gdzieniegdzie przewijały się zachodnie modele, ale w większości z lat 80. Auta zachodnie z ówczesnego okresu były luksusem, który był praktycznie nieosiągalny dla przeciętnych ludzi, tym bardziej dla niedofinansowanej Policji. Ta dopiero wstawała nie tyle z kolan co wygrzebywała się z przydrożnego rowu, do którego wpadła podczas przemian ustrojowych. Wystarczy obejrzeć Ekstradycję, gdzie i tak pokazano bardzo wąski wycinek tamtej rzeczywistości. Coś takiego jak osiedle domków jednorodzinnych na przedmieściach było osiągalne jedynie dla naprawdę zamożnych obywateli, ponieważ kredyty były niesamowicie drogie i mało dostępne. Dalej, ubiory głównych bohaterów. Nosiło się dżins, kreszowe pastelowe dresy, ewentualnie lenary. Młodzież nie miała pieniędzy, aby tak dosłownie reprezentować swoją subkulturę, ponieważ te artefakty były zwyczajnie mega drogie. Fryzury to też raczej licentia poetica niż odzwierciedlenie tego co można było zauważyć na ulicach. Wszechobecny był wąs u panów, grzywki u pań, 12-13 letnie dzieci nie były poprzebierane jak ich rówieśnicy z seriali na kanałach z satelity, a zwyczajnie i skromnie. Największym szpanem były agrafki w plecaku kostce i wszywki z nazwą ukochanego zespołu. W moim mieście jedynie skini zawsze mieli kompletną stylówkę, po nich niedługo skejci zaczęli dbać aby ich rozpoznawano. Następnie wnętrza. Jak ktoś słusznie zauważył królowały meblościanki w spadku po prl, albo "nowoczesne" meble w stylu mebli bodzio tj. kolor wenge i przedziwne wycudaczone kształty frontów frezowane w mdfie, nierzadko w kolorach pastelowych. Telefony komórkowe były ewenementem, sam pamiętam jak idąc do kolegi widziałem faceta, który gadał do siebie i myślałem że to wariat dopóki nie zobaczyłem, że w drugiej dłoni trzymał cegłę motoroli. Jest mnóstwo akcentów, które w tym serialu zostały przedstawione, ale niestety kontekst w jakim się pojawiają jest zazwyczaj błędny, lub niezgodny z ówczesnymi realiami. Aha i nie pamiętam, aby tak powszechnie używano wulgaryzmów, od tego były psy i Pasikowski, który m.in. na wykorzystywaniu słów powszechnie uważanych za wulgarne zbudował zainteresowanie swoją twórczością. Reasumując, chyba w przeciwieństwie do osób odpowiedzialnych za scenografię, doskonale pamiętam te czasy i szkoda, że zostało to tak wykoślawione.

jarek82_filmaniak

doskonale to opisałeś :)

bakmateusz375

Mam wrażenie, że te lata 90. pokazane w serialu są przepuszczone przez "maszynkę" naszego współczesnego myślenia. Razem z mężem też jesteśmy dziećmi lat 90. i wyłapywanie tych nieścisłości przynosiło nam niezłą frajdę :D. Mnie, jako filolożce polskiej, nie przeszkadzały aż tak szczegóły wizualne, ale nieścisłości w języku potocznym. Bo kto wtedy (a już tym bardziej młodzi!) mówił o drugiej osobie "z**b"? CHWDP pisane na ścianach to już też "dziecko" XXI wieku.

Co do mniejszych mankamentów (mieliśmy duralexy, mundurki czy też nie mieliśmy :)), to już chyba zależy od danego regionu. My zaczynaliśmy szkołę w 1998 i wtedy w naszej podstawówce już od wielu lat nie było obowiązkowych strojów. Osobną kwestią są też "zbyt nowoczesne" auta oraz wystrój wnętrz.

Myślę, że te dyskusje o szczegółach lat 90. i ich odwzorowaniu biorą się z tego, że wielu z nas ma do tych czasów po prostu olbrzymi sentyment. Stąd bronienie ich jak niepodległości :D.

czlowiek_w_berecie

Co mnie w tej warstwie językowej serialu razi to współczesne "ogarnianie" wszystkiego. Dopiero parę lat temu wszyscy wszystko zaczęli ogarniać.

ocenił(a) serial na 5
jarek82_filmaniak

Dokładnie. Na taki segment jak ten w Oazie to mógłby sobie pozwolić stary Kielak, a nie jakiś redaktorzyna z upadającej gazety i szkolna pani psycholog.

ocenił(a) serial na 9
bakmateusz375

Zależy od punktu siedzenia. Cinquecento zgoda skoda favorit potem felicia zwłaszcza 1.6 samara polonezy caro ale i nissan sunny Toyota Corolla i zalew VW, Fordów oraz Opli. Renowki zwłaszcza Clio Megane 1 oraz Laguna 1. Hondy Civic ( ojciec kupił w 97 - rok serialowy) zależy od punktu siedzenia. Było potężne rozwarstwienie.

ocenił(a) serial na 8
bakmateusz375

Tak się składa że w latach 90-tych chodziłem do szkoły i fartuszki były już wtedy zamierzchłą przeszłością. A szklanki z arcorocu były w większości domów. Samochodów krajowych mogłoby być na ekranie trochę więcej (no i Skód było wtedy sporo) ale zachodnich jeździło już wtedy naprawdę dużo, szczególnie w zachodniej Polsce. Z tego co pamiętam rodzice moich kolegów z klasy i rodzina częściej mieli już wtedy właśnie zachodnie samochody (choć oczywiście nie nowe). Moim zdaniem realia epoki nie są oddane idealne, ale całkiem ok.

bakmateusz375

Nie tylko takie "buble" można było wychwycić. Pierwsza seria miała miejsce w '84, jedna z przewodnich piosenek wykorzystana w serialu to "Zaopiekuj się mną" zespołu Rezerwat, która powstała w '85, a wydana w '86, poza tym w kilku drzwiach były zastosowane zamki firmy Gerda, która powstała w 1987r

ocenił(a) serial na 7
bakmateusz375

Co do mundurków to na pewno, nie ja pamiętam dobrze powódź, byłem w podstawówce i żadnych mundurków nie było i wszyscy byli kolorowo ubrani do tego subkultur więcej było.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones